Tao

Rabiosus Star

Dla vipów:

Sunny Princess

*Wyszła z taksówki. Podała kierowcy dwustu dolarowy banknot.
- Reszty nie trzeba. - powiedziała z uśmiechem, na myśl o spotkaniu z przyjaciółmi.
Weszła do lokalu i zaczęła przeciskać się przez tłum ludzi w stronę zarezerwowanego wcześniej stolika. Spodziewała się, że chociaż kilka osób będzie już tam czekać. Niestety zastała puste miejsca. Usiadła i postanowiła poczekać. Zamachała ręką na kelnera.
- Poproszę Martini. - powiedziała i uśmiechnęła się. Wyjęła z torby telefon, lecz nie było żadnych nowych wiadomości czy połączeń.
-Mogę się przysiąść? - usłyszała i podniosła głowę, aby zobaczyć kto to.
Nie mogła uwierzyć własnym oczom.
#On nie może przede mną stać! I nie może na mnie patrzeć! I nie ma prawa pytać mnie, czy może tu usiąść!# Miała mętlik w głowie.
To nie mógł być Taylor!*

Mileaa

* Wbiegła do Tao i szybko poprawiła swoją sukinkę. Poszła szukać stolika w którym miała być April. Po jakimś czasie w końcu go znalazła i dostała szoku. Przed stolikiem w którym siedziała April stał Taylor... Nie wiedziała co ma zrobić. Podeszła bliżej, żeby April ją zobaczyła i coś zrobiła, bo sama nie wiedziała co ma zrobić.

Sunny Princess

*-Wybacz, to nie najlepszy moment. Jestem z kimś umówiona. - powiedziała patrząc w jego niebieskie oczy, którym kiedyś nie potrafiła się oprzeć. Kiedyś?
Zerknęła w bok i Zobaczyła Liyę. Szybko wstała i podeszła do przyjaciółki. Od razu wróciła jej pewność siebie.
-Może innym razem Taylor!- krzyknęła do niego odwracając głowę i z uśmiechem zostawiając go samego.*

Sunny Princess

*Kiedy obróciła głowę w stronę Liy, jej już tam nie było.
#Aha, pewnie już poszła w tłum się bawić!#
April natomiast wróciła do stolika, przy którym nie czuła już zagrożenia ze strony Taylora.
Była dziwnie zadowolona z siebie, ale poczuła nagłą chęć opuszczenia klubu.
Poczekała jeszcze chwilę w nadziei, że za chwilę przyjdzie Liya z nowo poznanym, przystojnym afroamerykaninem, lecz gdy tak się nie stało wzięła swoją torbę i zostawiła na stole 50$ za Martini, po czym ruszyła w stronę wyjścia i wyjęła telefon.*

Keisha Mood

*wchodząc pomachała Liyi i April*
hej!-krzyknęła
*podchodząc,zapytała*
coś nie tak?...

Mileaa

* Zszokowana widokiem chłopaka nie umiała z siebie wydusić słowa.
- O... ta... cześć... Wam... - zaczął plątać jej się język. - April witaj, prepraszam za spóźnienie. - powiedziałą i usałowała przyjaciółkę. - Kelner! Martini dwa razy. - krzyknęła i zamówiła drinki dla nich.

Sunny Princess

*Cofnęła się, zauważając, że jednak zjawiła się Keisha.
- Witaj! - powiedziała zadowolona je widokiem. - Nie uwierzysz, ale przed chwilą był tu Taylor... *

Keisha Mood

Taylor?
Wybaczcie,ale nic mi to nie mówi.

Mileaa

- Hej! - powiedziała do Keishy - Zatkało mnie! - krzyknęła i zaczęła się śmiać.

Sunny Princess

*Usiadła wygodniej, biorąc kolejny łyk Martini i rozpoczęła opowiadać o Taylorze. Wiedziała, że ta rozmowa będzie nieunikniona, bo w końcu nie wszystkie jej przyjaciółki wiedziały o co chodzi...
- Więc to było tak... - zaczęła.*
dalej w następnym poście, jakby co.

Keisha Mood

*popatrzyła przez chwilę ze zdziwieniem na Liye i zaczęła śmiać się razem z nią*

Mileaa

- Dobra, dobra. Sory April, ale jestem zszkowana swoim zachowaniem. Ok, mów, mów! - powiedziała i zpoważniała.

Sunny Princess

- Taylor to... mój pseudo ex. Poznałam go na jakiejś imprezie w zeszłym roku. Byłam tam z Sashą i Liyą i chyba jeszcze Lily, byłyśmy kompletnie pijane. Sasha po chwili znalazła sobie 'znajomych', których koniecznie chciała nam przedstawić. - mówiła, przekrzykując muzykę. - Był to między innymi Taylor. Cały czas się do mnie przystawiał, a byłam tak zalana, że nawet mi to nie przeszkadzało. Niewiele pamiętam z tego wieczora, większości dowiedziałam się potem z prasy. Wiem, że na okładce wszystkich gazet w mieście były nasze zdjęcia na stole... Ale potem Taylor zaczął mnie nachodzić. Był bardzo miły, ale ja po prostu nie chciałam utrzymywać z nim znajomości. Jakimś trafem ciągle go spotykam. Wydaje mi się, jakby mnie śledził, prawie zawsze wie, gdzie jestem. Trochę się tego boję, ale on nic nie robi, tylko namawia na spotkanie. - zakończyła swoją 'dramatyczną' opowieść. Po chwili, chyba Martini zaczęło działać, śmiała się razem z nimi.*

Keisha Mood

a ładny chociaż?-uśmiechnęła się lekko.
przepraszam!-powiedziała z wyrzutami sumienia,wybacz.
Liya,czy mi się wydaję czy ten blondas cały czas gapi się na April?