Forum www.therunway.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Tabu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.therunway.fora.pl Strona Główna -> Bary & puby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yummie.
Meg Sheridian



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia.

PostWysłany: Pon 21:26, 07 Kwi 2008    Temat postu: Tabu



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mileaa
Liya Nightley



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:36, 07 Kwi 2008    Temat postu:

*Usiadła przy największym stoliku w pomieszczeniu i z wściekłą miną otworzyła nowy numer Vogue.
- Barman! - krzyknęła po czym pojawił się chłopak o pięknych błękitnych oczach.
- Czym służyć pani Nightley? - powiedział uśmiechając się miło
- Panno Nightley... - poprawiła go, a w głosie można było wyczuć dużą wściekłość
- Przepraszam panienko Nightley, co podać? - nie ryzykował i nadal się uśmiechał
- Arturze to co zwykle, a i jakby ktoś się o mnie pytał, nie było mnie tu dzisiaj - odpowiedziała
- Oczywiście, panno Nightley. - powiedziała miłym tonem głosu, po czym odszedł. - Ma dzisiaj zły humor, pewnie znowu coś się stało. Lepiej za dużo z nią dzisiaj nie rozmawiać. - powiedział chłopak, gdy już podszedł do baru.
#Słuch mam jeszcze dobry i to słyszałam... zaraz mnie szlak weźmie... ahhh...#
- Proszę. - barman położył jej szklankę na stoliku i szybko odszedł.
*Napiła się kilka małych łyków, po czym w końcu oderwała oczy z gazety. Rozejrzała się dookoła i nikogo nie zobaczyła. Była jedyną klientką.
#Wątpię, że popołudniu tu ktoś przychodzi, ale nawet i dobrze.#
*Dokończyła pić zawartość szklanki, wzięła gazetę do lewej ręki i podeszła do baru. Barman już się do niej szczerzył i chciał opowiedzieć znów jakiś kawał lecz ona nie miała na to ochoty. Położyła kilka zielonych banknotów przy barze, po czym weszła bez słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nana
Sasha Britt



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:03, 08 Kwi 2008    Temat postu:

*Przez przypadek usłyszała skrawek wscieklego tonu Liy, usiadla wygodnie*
- Co dla ciebie Sash ? - rzucił zaprzyjaźniony jej Artur
- Panno Sash - rzuciła i roześmiała się ciepło - jak zwykle, imbir z sokiem malinowo gruszkowym. Ogółnie, nie wiesz co ugryzło Liy? Ostatnio z nią kiepsko.
- Hmm nie wiem. Tak czy inaczej, imbir, sok malinowo gruszkowy?

*Przytaknęła*

#Mam nadzieję, że z Liy nie dzieje się nic złego. Zresztą, sama miała kłopoty, które trzeba było cholernie tuszować przed papparazi#


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yummie.
Meg Sheridian



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia.

PostWysłany: Wto 21:43, 08 Kwi 2008    Temat postu:

*weszła delikatnie stukając obcasami i usiadła przy barze*
- Hm.. Red tequila. *zapłaciła, wzięła drinka, obróciła się nieco i powoli sącząc drinka obserwowała bawiących się ludzi*
#echh, bycie singlem wcale nie jest fajne...#
*w tej samej chwili przyuważyła wśród tłumu wysokiego bruneta, zaczęła mu się przyglądać, a gdy on chyba zauważył jej słodkie spojrzenie zarumieniła się*
#omfg! ON JEST IDEALNY!# *...i nagle ze stanu zamyślenia wyrwał ją męski głos*
- Czemu taka piękna kobieta siedzi tu sama zamiast bawić się? - tak, to był on. Z bliska był o wiele przystojniejszy, delikatny 2-dniowy zarost, głębokie niebieskie oczy i słodki uśmiech..
- Heh, tak wyszło... - ni stąd, ni z owąd zaczęli rozmawiać, wydawało by się, że bez końca...
*po jakimś czasie spojrzała na zegarek* - O kurczę!
- Co się stało?
- 10 minut temu miałam być w Starbucks! *zapisała na małej karteczce swój numer telefonu, ucałowała "swój ideał" delikatnie, w policzek i wybiegła... W oddali słyszała już tylko pytanie "Ale czekaj?! Jak masz właściwie na imię..?"*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mileaa
Liya Nightley



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:02, 09 Kwi 2008    Temat postu:

*Przechodziła przez miasto z głową spuszczoną w dół, nie chciało jej się nic robić, ale z drugiej strony chciała się zabawić. Po drodze mijała 'Tabu'. Wachała się czy wejść, czy iść dalej do nikąd. Ale jednak weszła. Usiadła przy barze i od razu zobaczyła znajomą twarz.
- Witaj Arturze. - powiedziała smętnym głosem
- O panna Nightley, znów w złym humorze. Musisz się nie źle namęczyć. Co podać. - powiedział z żalem chłopak.
- Martini. Dziś się upiję i zaszaleję. - powiedziała spoglądając na sufit.
- Proszę - i podał jej drinka - a czemuż ro znowu sama?
- Hmm... zatrudne pytanie - i zrobiła duży łyk.
* Po kilku drinkach, zadzwonił telefon, lecz zamiast go odebrać odrzuciła rozmowę nie patrząc nawet kto dzwonił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mileaa
Liya Nightley



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:09, 09 Kwi 2008    Temat postu:

- Przenoszę się. Nie wiem ile już wypiłam, ale wiem, że się nie upiłam. - powiedziała po czym rzuciła kilka dolarów na bar.
*Wstała i lekko się zachwiała.
- Źle wyglądasz - powiedział barman
- Oj nie. To ty źle wyglądasz. Napij się na mój koszt. - powiedziała śmiałym głosem i przycunęła banknoty bliżej barmana.
- Ciao! - krzyknęła radośnie po czym wyszła z pubu.
*Gdy wyszła zatrzymała taksówkę i już miała wsiadać, gdy zobaczyła młodego ekspedienta z chanel z jakimiś kobietami - widać było, że były od niego starsze. Poznała go bardzo dobrze. To jego biła wczoraj Sasha w sklepie i on widniał w gazecie z jej koleżanką. Podeszła do niego walnęła dwa razy w twarz torebką i zawróciła do taksówki.
- Gdzie jedziemy? - spytał się kierowca.
- Przed siebie. - odpowiedziała zastanawiającym się głosem, po czym otworzyła torebkę.
# Nie ma to jak nosić cegły w torebce na fotoreporterów# - i uśmiechnęła się do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yummie.
Meg Sheridian



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia.

PostWysłany: Czw 20:59, 10 Kwi 2008    Temat postu:

*weszła powolnym & seksownym krokiem stukając delikatnie obcasami swoich botków. podeszła jak zwykle do baru i usiadła*
- Martini. *wyjęła kilka banknotów, zapłaciła, odwróciła się lekko na krześle i zaczęła rozglądać po sali* #MJ... gdzie on może być, miałam przecież czekać w Tabu...#
*po 30 minutach i 4 drinkach wyszła zrezygnowana* #emm... tym razem to ja zostałam wystawiona! eh.#


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mileaa
Liya Nightley



Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:20, 10 Kwi 2008    Temat postu:

*Weszła pośpiesznie i zobaczyła tłum roztańczonych ludzi.
- Twój stolik jak zawsze pusty - powiedział Artur, który włąsnie przechodził by podać komuś drinka.
- Dzięki - uśmiechnęła się jak najbardziej serdecznie umiała, była wściekła ale nie chciała znów nikogo krzywdzić - Podaj mi to co zwykle. - powiedziała i odeszła by usiąść przy swoim stoliku.
* Gdy tylko usiadła pojawił się jej znajomy barman i podał drinka.
- Dzięki - powiedziała otwierając w pośpiechu Lovedrug.
* Zobaczyła zdjęcia z wczoraj z mur.mur, gdzie zobaczyła na początku Lily i Sashę na pierwszym planie, a następnie nieco niżej swoje zdjęcie jak siedzi przy barze i upija się w towarzystwie jakiegoś faceta - Rufusa. Uśmiechał się do niej na fotografi, ale ona miała spuszczoną głowę w dół i najwidoczniej płakała. Przy tym był napis "Nadal kocha geja". Niżej było napisane, że pomimo tego, że jej były chłopak okazał się gejem ona nie przyjmuje zalotów innych facetów i mało tego, uzależniła się od alkocholu i ciągle pije. Do tego dochodzą jeszcze depresje i ciągłe dołki.
# Jakieś wariactwo, co to do cholery jasnej ma być...!!#
- Przepraszam - usłyszała obcy głos na tle muzyki - Liya Nightley? Można prosić o autograf?
# Kim ja właściwie jestem, że mam dawać autografy? Słynę chyba tylko przez skandale...#
- Eeee... jasne - powiedziała zdziwionym głosem i podpisała się na kartce jakiejś dziewczynie.
# Alkocholiczka? Oj... zemsta będzie słodka.#
* Dokończyła swój drink i przesiedziała jeszcze 5 minut wpatrując się w artykuł, po czym podeszła do baru zostawiła pieniądze i napiwek, a następnie wyszła z lokalu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.therunway.fora.pl Strona Główna -> Bary & puby Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin