Znaleziono 21 wyników

- Kawy. - u?miechn?? si? do niej

- Zmęczona? - zwrócił się do Carmen siadając wygodnie na kanapie.

- To może kawy? - uśmiechnął się do niej. - Mam coś mówić... hmm... ładnie dziś wyglądacie. - powiedział nadal sie uśmiechając

- A więc chodzmy - powiedział i chwycił je za ręce i następnie skierowali się do wyjścia.

- Ok. chętnie - wypił swojego drinka i Carmen - Liya, ty chyba też skończyłaś - spojrzał na Liyę, która akurat kładła pustą szklankę na stolik, po czym się uśmiechnęła do nich - W takim razie, jedziem ...

- Jestem - powiedział, słysząc słowa Carmen i podał im drinki - Świetny pomysł Carmen. - uśmiechnął się do nich, jakby miał na coś nadzieję - A więc jak się bawicie?

- Idziemy - uśmiechnął się do nich i poszli do sali dla vipów. Była pusta, byli sami w wielkim pomieszczeniu - Siadajcie - powiedział - ja pójdę po drinki. - uśmiechnął się do nich i podszedł do baru.

- Drogie panie, przepraszam. Ale musiałem coś załatwić. Za to chcę Wam wynagrodzić to wstępem dla vipów. Może ochłoniemy trochę po tym co pokazałyście na parkiecie w zacisznym miejscu?

- Cześć Nate. Wróciłam wczoraj z LV. Nie ma to jak powrót z wakacji. - uśmiechnął się i pobiegł za Carrmen i Liyią, które już stały przy DJ'u.

- Co to, to nie! Idziemy wszyscy. - wyjął jej drinka z ręki i położył na barze. Następnie pociągnął ją na parkiet wraz z Carmen.

- Mnie moja droga nic nie dobija. - powiedział i uśmiechnął się do niej. - jeszcze raz to samo trzy razy - zwrócił się do kelnera.

- Tak. Przede wszystkim. - powiedział i uśmiechnął się - Robótki ręczne na zabicie nudów? Ciekawe. A Ciebie droga Liyo co leży na duszy?

- No właśnie. - powiedział i uśmiechnął się do Carmen. - To może panie pierwsze. - dodał i podał im drinki.

Ok. Ale w majówkę, też coś będzie?

- Jestem za. - powiedział i się uśmiechnął do obu dziewczyn - A więc martini trzy razy.